Czy zobaczymy Nickiego Pedersena w PGE Ekstralidze w sezonie 2020? Tego w chwili obecnej nie wiemy. Duńczyk w mediach społecznościowych nieco szerzej skomentował wieści o ewentualnej absencji w najlepszej lidze świata.
„Niestety z powodu nowych warunków i przekraczających połowę cięć zarobków, wygląda na to, że w tym sezonie nie wystartuję w Polsce” – taki post ukazał się na profilu Nickiego Pedersena w środę. Informacja ta zszokowała środowisko żużlowe i z pewnością wzbudziła niepokój wśród fanów MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Social media zawodnika momentalnie zostały zasypane lawiną komentarzy, wśród których pojawiły się niestety również te negatywne, by nie powiedzieć wręcz, że hejterskie zwroty.
Niespełna godzinę po wpisie na profilu Pedersena pojawił się komentarz od zawodnika, w którym czytamy: „Traktuj ludzi z szacunkiem! Do wszystkich negatywnie nastawionych ludzi – nie można po prostu powiedzieć, że musimy przybyć do Polski (8 maja) na pięć tygodni przed rozpoczęciem sezonu i być odizolowani w pokojach przez czternaście dni, a następnie mieć pozwolenie na przebywanie w kraju po zakończeniu testów na koronawirusa. Potem musimy znaleźć sobie miejsce pobytu przez cały sezon, czyli od czterech do pięciu miesięcy i nie możemy opuszczać kraju. Jest więc wiele rzeczy, które należy w 100% wyjaśnić, zanim będzie można cokolwiek zrobić. Więc przestańcie mi grozić i traktujcie mnie z szacunkiem. Oczywiście, nie ma nic lepszego niż jazda dla moich polskich fanów w Grudziądzu”.
W zespole MRGARDEN GKM-u Grudziądz na razie pewnym startów jest Krzysztof Buczkowski, który przystał na nowe warunki finansowe w PGE Ekstralidze na sezon 2020. Zespół Roberta Kempińskiego zmagania zainauguruje 12 czerwca meczem w Częstochowie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!