Jedną z kilku nowych twarzy w kadrze rybnickiego ROW-u jest Czech - Václav Milík. Zawodnik w Rybnickim Magazynie Żużlowym opowiada o Rybniku oraz zdradza, z kim chciałby startować w parze w PGE Ekstralidze.
Reprezentant Czech doskonale zna rybnicki klub i tamtejsze otoczenie. W barwach Rekinów ścigał się w sezonach 2013-14, gdzie trafił ze Speedway Wandy Kraków. W pierwszym roku współpracy ekipa z Rybnika z Milíkiem w składzie awansowała do 1. Ligi, a w kolejnym sezonie utrzymała się na zapleczu najlepszej ligi świata. – Byłem wcześniej w Krakowie i szukałem nowego klubu. Prezes chciał, abym tutaj jeździć, więc przyjechaliśmy z tatą i długo to nie trwało, ale podpisaliśmy kontrakt i byłem tu na dwa lata. Udało nam się awansować do pierwszej ligi, a ja chciałem się rozwijać dalej, więc poszedłem do innego klubu, gdzie spędziłem pięć lat.
Milík po dwóch latach na Górnym Śląsku zdecydował się przenieść na Dolny Śląsk, gdzie spędził sezony od 2015 do 2019 włącznie. Teraz czas na powrót, choć jak sam przyznaje, gdyby ROW wykonał kolejny krok ku wyższej klasie rozgrywkowej tych kilka lat temu, kto wie, jakby się potoczyły jego losy. – Fajnie, że Rybnik awansował, a dla mnie dobrze, że mogę jeździć w klubie z Ekstraligi. Jeździłem tu w drugiej lidze, w pierwszej i teraz czas na Ekstraligę. Gdybyśmy wtedy awansowali z I ligi do Ekstraligi to bym został na pewno. Chciałem jeździć z najlepszymi zawodnikami świata i się rozwijać.
Do Rybnika oprócz Czecha trafił także m.in. Andrzej Lebiediew, czyli doskonale znana postać z Betard Sparty Wrocław. Trenerem będzie z kolei Piotr Świderski, w przeszłości zawodnik obu klubów z którymi związany był Milík. –Wydaje mi się, że Piotrek będzie bardzo dobrym trenerem. Jest Andrzej Lebiediew, który jest moim dobrym kumplem, z którym utrzymujemy kontakt – dzwonimy do siebie czy piszemy. Dobrze mi się z nim rozmawia. Jakby nam się udało jeździć w parze t obyłoby najlepiej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!