Fatalnie dla Dominika Kubery zakończył się wczorajszy mecz w Zielonej Górze. Leszczynianin na torze spisywał się znakomicie, ale w wyścigu dwunastym doznał kontuzji prawej stopy. Młody zawodnik po zawodach został odwieziony do szpitala.
W trakcie badań okazało się, że ma rany szarpane drugiego, trzeciego i czwartego palca. W nocy przeszedł operację. Żużlowiec po zabiegu na szczęście czuje się dobrze i za kilka dni ma rozpocząć rehabilitację. W tej chwili nie można przewidzieć, jak długa czeka go przerwa w startach. Na pewno nie uda mu się wystąpić w finale MIMP oraz IMP. – Czuję się w miarę dobrze. Wiadomo, że nie jest to takie samo samopoczucie jak przed tym wypadkiem, ale nie mogę narzekać. Te szarpane rany zostały pozszywane i zobaczymy co dalej. Wiadomo, że od razu nie staje się na bieżni, ale mam nadzieję że będzie dobrze. Bardzo wszystkim dziękuję za sms, wiadomości oraz słowa wsparcia. Wiem, że trzymacie za mnie mocno kciuki! – czytamy na portalu społecznościowym zawodnika.
Źródło: unia.leszno.pl + Social Media Dominik Kubera Racing
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!