Dlaczego zabrakło Macieja Janowskiego? Trener Stanisław Chomski utworzył wewnętrzny ranking, dzięki któremu wybrał odpowiednie osoby do reprezentacji. Podkreśla jednak, że powołania nie są ostatecznym wyglądem kadry.
Stanisław Chomski nie miał wiele czasu, aby ostatecznie zbudować kadrę. Polski trener porozmawiał z niektórymi osobami odnośnie powołania i stworzył pierwotny wygląd reprezentacji na sezon 2026. Dla niektórych zdziwieniem był brak Macieja Janowskiego, doszukując się tutaj pokłosia akcji z Maltą. Ostatecznie jednak trener Chomski przyznał, że względem powołań opierał się na wewnętrznych zasadach.
– Zrobiłem coś w rodzaju rankingu, który powstał na bazie najważniejszych krajowych imprez i na tej podstawie rozdałem powołania – powiedział Stanisław Chomski dla polskizuzel.pl. – Oczywiście czwórka z Grand Prix była poza dyskusją. Inna sprawa, że Zmarzlik, Dudek, Kubera i Woryna zajmowali czołowe lokaty w IMP, Złotym Kasku, ale i też cyklu Tauron SEC. Oni wybijali się ponad przeciętną. Zresztą nie tylko w tych zawodach, bo w lidze również. I to też było brane pod uwagę.
Bracia jako dżoker
Czwórka z cyklu Speedway Grand Prix otrzymała powołania. W przypadku Bartosza Zmarzlika czy Patryka Dudka nie było mowy o chwili zastanowienia, tak Dominik Kubera i Kacper Woryna mogli unieść brew niektórym kibicom.
– Kubera i Woryna zasłużyli tym, że wywalczyli awans do GP przez eliminacje, które łatwe nie było. W IMP też byli stabilni, to może być wartość dodana – tłumaczył szkoleniowiec.
Kadra seniorów została jednak powiększona o dwa nazwiska. Nie ma Macieja Janowskiego czy Maksyma Drabika, ale szansę otrzymali bracia Pawliccy. Wedle słów Stanisława Chomskiego, Piotr i Przemek mogą być dżokerami.
– Bracia Pawliccy to nasze dżokery. Nigdy nie wiadomo, czego można się po nich spodziewać. Piotr drugi dobry sezon i udany powrót mimo kontuzji. Tam jest potencjał. To nietuzinkowa osobowość. Dynamiczna, barwna, w pełni sobie na to powołanie zasłużył. Przemysław jest bardziej spokojny od Piotra, ale pozostałą część mojej wypowiedzi można też odnieść do niego. Ustabilizował formę na wysokim poziomie.
Kadra jeszcze otwarta
Sama kadra nie jest jeszcze zamknięta. Wedle słów szkoleniowca, każdy będzie miał okazje załapać się do szerokiej, gdzie może w przyszłości awansować do głównej.
– Będzie jeszcze taka szeroka kadra, ale to już poczekamy do wiosny. Zobaczymy, kto, w jakiej dyspozycji będzie. W każdym razie przed nikim nie zamykam drzwi. Nawet zawodnicy z Metalkas 2 Ekstraligi mają szansę, o ile pokażą się z dobrej strony – podkreślił Stanisław Chomski.
Patryk DudekAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!