Super Formuła w ten weekend zaczyna zmagania. W stawce znalazł się reprezentant Danii. Mowa tu o Oliverze Rasmussenie, który stanie się pierwszym kierowcą ze swojego państwa od prawie 30. lat, który będzie rywalizował w drugiej najszybszej serii wyścigowej świata.
Oliver Rasmussen – kim jest nasz rozmówca?
Dania w ostatnich latach dostarczyła nam kilku ciekawych kierowców wyścigowych. Kevin Magnussen ponad dekadę temu dostał się do F1, Christian Lundgaard podbija USA, a Frederik Vesti w 2023 roku otarł się o mistrzowski tytuł w F2. Mniejszą karierę w bolidach zrobił w seriach juniorskich Oliver Rasmussen. Skandynaw w 2020 roku co prawda został II wicemistrzem FREC, lecz w 24 swoich startach w FIA F3 punktował… tylko raz.
Z tego powodu rodak Magnussena postanowił przejść do wyścigów długodystansowych. Przez 2 lata (2022 i 2023) startował w klasie LMP2 startując w WEC, a w sezonie 2024 rywalizował w najwyższej kategorii, czyli Hypercar.
W międzyczasie Oliver Rasmussen miał możliwość przetestowania po raz pierwszy bolidu Super Formuły, co nastąpiło w 2023 roku. Wtedy jednak jeszcze nie zdecydował się na przenosiny do Japonii. Niespełna 12 miesięcy później II wicemistrz FREC sprzed prawie 5 lat, ponownie udał się do Kraju Kwitnącej Wiśni. Tym razem jednak po to, aby wprowadzić swoją karierę na nową ścieżkę. Został pierwszym Duńczykiem od czasu Toma Kristensena, który będzie rywalizował w obecnej Super Formula. 24-letni zawodnik związał się z zespołem Itochu Enex Wecars Team Impul.
Pierwszy od czasu legendy
Dania czekała ponad 25 lat na kolejnego kierowcę z tego kraju, który przyjedzie do Japonii. Ostatnim Duńczykiem, który rywalizował w Formula Nippon, był legendarny Tom Kristensen w 1996 roku. Wy, Duńczycy, musieliście czekać trochę na to, prawda?
Oliver Rasmussen: Tak, rzeczywiście, byłem bardzo zaskoczony, gdy to usłyszałem. Zdziwiło mnie, że żaden inny Duńczyk nie ścigał się w Japonii od czasów Toma Kristensena. Cieszę się, że mogę reprezentować Danię 25 lat później, idąc śladami „Mr. Le Mans”. Chcę go naśladować.
Wspomniany Tom Kristensen zajął 3. miejsce w mistrzostwach 1995 roku. Myślisz, że masz szansę podążyć jego śladami?
OR: To na pewno będzie wyzwanie, aby rywalizować w Super Formula, ale zrobię wszystko, żeby uczyć się szybko i osiągać świetne wyniki, więc czas pokaże.
Wróćmy na chwilę do Europy. W 2020 roku zająłeś 3. miejsce w FREC, potem rywalizowałeś w F3, zawodach Endurance, a ostatecznie trafiłeś do Japonii. Czy spodziewałeś się, że wszystko potoczy się w ten sposób?
OR: Wcale nie. Miałem okazję jeździć tyloma samochodami i rywalizować w różnych mistrzostwach w tak krótkim czasie, że potoczyło się to bardzo pozytywnie. Japonia to kolejna świetna okazja wśród nich, czego nigdy nie mogłem sobie wyobrazić.
Czego brakowało ci w Europie w seriach juniorskich, żeby spróbować podążyć ścieżką Christiana Lundgaarda czy Frederika Vestiego?
OR: Myślę, że moje dosyć późne rozpoczęcie kariery w kartingu i to, że po prostu nie byłem gotowy, pokazały, że może mądrzejsze wybory mogłyby pomóc mi lepiej zaprezentować moje umiejętności w tamtym czasie.
Oliver Rasmussen i epizod w WEC
Ostatni raz rywalizowałeś w F3 w 2022 roku, kiedy zastąpiłeś chorego Jonny’ego Edgara w Tridencie. Wtedy zdobyłeś punkty. Pamiętasz moment, gdy Włosi skontaktowali się z tobą i jak wspominasz wyścig w Imoli?
OR: Początkowo próbowałem podpisać kontrakt z zespołem Trident na sezon 2022. Było to zanim otrzymałem szansę ścigania w LMP2 w szeregach JOTY . Wiedzieli, że jestem dobrym kandydatem do jazdy w całym sezonie, ale postanowili wybrać innych kierowców. Kiedy więc potrzebowali kierowcy, łatwiej było zadzwonić do kogoś, kogo już znali. Nadal pamiętam weekend na Imoli, ale szczerze? Czuję się bardziej pewny siebie niż wtedy, gdy byłem kierowcą ścigającym się jeszcze w F3.
Le Mans, Sebring, Fuji, Sepang to legendarne tory wyścigowe. Prawdopodobnie nie ma lepszego uczucia, gdy możesz ścigać się na nich jako młody kierowca i to w poważnych seriach?
OR: To naprawdę niesamowite tory, choć nie postrzegam tej części jako „młody kierowca”. Raczej określiłbym siebie jako kierowcę, który chce zbudować swoją karierę.
Spędziłeś dwa lata w LMP2, a potem awansowałeś do Hypercar. Jak długo zajęło ci dostosowanie się do klasy królewskiej WEC? Czego spodziewałeś się po tym ruchu?
OR: Na początku wiedziałem, że są pewne rzeczy, które w Hypercarach będą inne niż w LMP2. Ostatecznie potrzebowałem trochę czasu na adaptację, ale byłem w pełni przygotowany do wyścigu na Spa. Potem poprawiałem się przez cały rok i rywalizowałem z tempem Jensona. Było to naprawdę budujące, gdy po progresie rywalizałem z taką legendą. Na pewno chciałem zostać w WEC w JOCIE i starałem się udowodnić swoją wartość. Niemniej to nie zależało ode mnie na końcu i szanuję decyzje, które zostały podjęte.
Jak podsumowałbyś swój czas spędzony w wyścigach długodystansowych?
OR: Nieustanny rozwój! Czuję, że nauczyłem się tak wiele w tak krótkim czasie, stałem się nowym kierowcą, ale także nową osobą. Naprawdę podziwiam wszystkich z zespołu JOTA za te niesamowite lata. Jestem im wszystkim ogromnie wdzięczny.
Oliver Rasmussen i krok ku wschodowi
Miałeś okazję testować samochód Super Formula w 2023 roku. Dlaczego nie trafiłeś do Japonii już wtedy?
OR: To była okazja, która wydawała się, że spadła z nieba. Naprawdę nieoczekiwanie do niej doszło. Potraktowałem to jaką niesamowitą szansę na zdobycie dodatkowego doświadczenia, które mogłem przenieść do wyścigów Endurance. Nie byłem kandydatem do żadnego fotela, ale bardzo cieszyłem się z dnia testowego dla debiutantów!
Fot. Super Formula / Duńczyk już w 2023 roku poznał możliwość bolidu Super FormułyMimo wszystko, więcej młodych kierowców wybiera USA niż Japonię. Zwłaszcza po pewnym wirusie, kiedy Japonia zamknęła granice, o czym Sacha Fenestraz przekonał się na własnej skórze. Skąd wzięła się ta decyzja?
OR: Zawsze lubiłem spędzać czas w Japonii i w ostatnich latach coraz bardziej fascynowałem się SuperGT i Super Formułą, więc to niesamowita okazja, by spędzić tyle czasu tutaj i dostosować się do wszystkiego na torze i poza nim.
Yuki Tsunoda, gdy przenosił się do Europy, aby rywalizować w FIA F3, powiedział, że Hungaroring będzie mu najlepiej pasować, ponieważ przypomina on japońskie obiekty. Jak to jest w twoim przypadku – który tor będzie ci pasował, ponieważ jest najbardziej „europejski”?
OR: Uważam, że Fuji jest najbardziej odpowiedni, ze względu na moje wcześniejsze doświadczenia, ale Suzuka i Autopolis będą bardziej przypominać europejskie tory, więc muszę maksymalnie wykorzystać te miejsca i jak najlepiej dostosować się do Sugo i Motegi.
Jak wygląda twój plan na sezon, jeśli chodzi o mieszkanie? W przeszłości kierowcy, tacy jak Ralf Schumacher czy Roland Ratzenberger, spędzali cały sezon w Japonii – wynajmowali dom, samochód, a niektórzy mieli kogoś ze sobą (Schumacher był pod opieką Franza Tosta, mieszkali w Yamanakako). Teraz niektórzy przyjeżdżają tydzień wcześniej na wyścig, żeby uniknąć tzw. jet tagu i jadą wypoczęci. Jakie będzie twoje podejście?
OR: Na razie nadal mam zamiar mieszkać w Europie, ale będę spędzał dłuższe okresy w Japonii, aby zbilansować moje podróże i zminimalizować je w najlepszy możliwy sposób.
Pod okiem wielkiej rodziny
Czego możemy spodziewać się po całym zespole Itochu Enex Wecars Team Impul? Jak zaopatrujesz się na naukę od legendy i prawdopodobnie najlepszego kierowcy w historii Japonii – pana Kazuyoshiego Hoshino?
OR: Powinniśmy spodziewać się, że będziemy na czołowej pozycji, bo tam jest nasze miejsce! To zaszczyt i niesamowita okazja dla mnie, aby rywalizować dla nich, będę wykorzystywał doświadczenia i podejście rodziny Hoshino, aby poprawić się i rozwijać w obszarach, nad którymi muszę popracować.
Toyota to jeden z najważniejszych producentów w motorsporcie. Jaki mają dla ciebie plan? Albo co ty masz w głowie, jeśli chodzi o przyszłość?
OR: To prawda! Nie wiem, czy mają plan, ale jestem po prostu wdzięczny za szansę reprezentowania Toyoty tutaj w Japonii. Będę robił wszystko co w mojej mocy, aby odwdzięczyć się za zaufanie w najlepszy możliwy sposób i mam nadzieję, że jak najdłużej ta przygoda będzie trwała.
Fot. Super FormulaNa koniec, co chciałbyś powiedzieć fanom z Polski?
OR: Super Formuła będzie w tym sezonie bardzo konkurencyjna i ekscytująca do oglądania, ponieważ wiele rzeczy się zmieniło, co sprawia, że jest jeszcze bardziej nieprzewidywalna. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i pomożecie mi osiągnąć najwyższą pozycję. Do zobaczenia na podium!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!